wtorek, 16 lipca 2013

RADOŚĆ AUTENTYCZNA



    Nie wiem za bardzo kogo lub co chwaliły, lub też jaką ideę te Panie krzewiły, niemniej wesołe pląse i tańce w kole przyciągały wzrok przechodniów warszawskiego Krakowskiego Przedmieścia. Choreografia żadna, muzyka jakaś dziwna, ani równo im to nie wychodziło, niemniej niewątpliwie przyciągał wzrok ich autentyzm, zaangażowanie i prawdziwa radość bijąca z twarzy.







































   





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz