niedziela, 18 czerwca 2017

TAK BLISKO A TAK DALEKO



   Proszę bardzo - oto dowód na to, że nie trzeba daleko odjeżdżać od domu, by trafić do innego świata. Kojarzonego z bardziej odległymi zakątkami naszego kraju. 100km od Warszawy, lekko w bok od głównej drogi i trafiamy... no właśnie. Cisza, spokój, kończący się asfalt, drogi przez las, zagubione śródleśne jeziora i drewniana zabudowa niewielkich puszczańskich wsi... I tylko ten piach. 
Tak wygląda Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy. Byliśmy tam pierwszy raz, myślę że jeszcze wrócę. Choćby po to by raz jeszcze przespać się w hamaku nad tym jeziorem, by zostać o świcie obudzonym przez ptactwo i by znów wypić odgrzewaną wczorajszą kawę :-)




Tak tak, to są strzechy








I żuraw. Wciąż działający. A w studni woda.






Asfalt się skończył dość szybko






Stuningowany Jezus przed wiejską leśną kapliczką






mapa dość często była w użyciu






co jakiś czas las ustępował... hmmm... gospodarce leśnej






za to piach był coraz gorszy






co tu się odpierd...? Szyszko... Ty...







Aż trafiliśmy tu! I już nie było sensu iść gdziekolwiek dalej. Zwłaszcza że 20 wybiła







cisza spokój fotografie







i wieczorny chill








a rano... odgrzewana wczorajsza kawa. Mniam






proszę jaka radość






czy to drzewko to się wygięło od ciężaru? mojego? 






spokój, ptactwo, fotografie






jedna z Alej im. Szyszki







bardzo ładne urozmaicenie







już tu chyba nikt dawno się nie huśtał







drewno, strzecha, wciąż w użyciu










zasiedliśmy pod kasztanowcem na podwórku opuszczonego gospodarstwa. no był klimacik






i cóż tu napisać. brak słów czasem...









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz